Muzeum Bombek

6 listopada 2014 r. chętni uczniowie wybrali się na wycieczkę do Sandomierza i Nowej Dęby. Celem naszej wyprawy było poznanie zabytków i historii jednego z najstarszych polskich miast oraz zwiedzanie jedynego na świecie Muzeum Bombki Choinkowej. Uczestnicy wycieczki przekonali się, że Sandomierz jest niezwykle urokliwym miastem. Duże wrażenie zrobiła na uczniach wizyta w zbrojowni i spotkanie z prawdziwym rycerzem, który udzielił nam ciekawej lekcji. Jej tematem były zwyczaje rycerskie. Poznaliśmy historię dzielnej Haliny Krępianki, która uratowała miasto przed zniszczeniem z rąk Tatarów, a także mogliśmy przymierzyć szaty, które noszono w czasach średniowiecza. Niektórzy chętnie korzystali z rekwizytów zgromadzonych w komnacie tortur, na widok których ciarki chodziły po plecach. Dowiedzieliśmy się, że Sandomierz posiadał niegdyś rozbudowany system piwnic tworzących niejako drugie, podziemne miasto. Ze względu jednak na zapadanie się terenu i ryzyko katastrof budowlanych większość piwnic została zasypana, a nieliczne pozostałe wyremontowano i udostępniono turystom do zwiedzania. Mieliśmy okazję spacerować takim podziemnym korytarzem i podziwiać zgromadzone tam pamiątki przeszłości. Niezwykłym miejscem była również Bazylika katedralna, w której mogliśmy podziwiać przepiękne rzeźby, obrazy, zdobienia, witraże. Odbyliśmy spacer Wąwozem Królowej Jadwigi, wypłukanym przez wodę w pokładach lessowych.

Kolejnym punktem naszej wycieczki była Nowa Dęba, a właściwie główna atrakcja tej małej miejscowości jaką niewątpliwie jest Muzeum Bombki Choinkowej. To magiczne miejsce zauroczyło wszystkich swoją niesamowitą atmosferą. Wchodząc do budynku można było odnieść wrażenie, że przenieśliśmy się do świata baśni. Wnętrze muzeum zachwyciło uczestników mnogością lśniących, kolorowych bombek o najróżniejszych kształtach. Aż trudno uwierzyć, że te cudeńka wykonywane są ręcznie. Niezbitym na to dowodem był pokaz produkcji bombki. Mieliśmy okazję zaobserwować, jak ze zwykłej szklanej rurki powstaje przepiękna ozdoba choinkowa, która następnie jest ręcznie malowana, zdobiona aby w finale trafić na świąteczne drzewko. Jak trudna jest to praca- przekonaliśmy się na własnej skórze- każdy uczeń mógł własnoręcznie pomalować bombkę i zabrać ją na pamiątkę do domu. Zauroczeni tym niezwykłym miejscem, pełni wrażeń, ale również zmęczeni, wyruszyliśmy w drogę powrotną zgodnie twierdząc, że wyjazd był bardzo udany.

Edyta Szczerbicka